Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
453
BLOG

Agentura wpływu (cz. 6)- dr Rafał Brzeski

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 0

 

Philip Agee zdemaskował prawie dwa tysiące oficerów kadrowych i agentów CIA.
 Prefekt policji francuskiej z pierwszej połowy XIX wieku, Joseph-Henri Gisquet odnotował we wspomnieniach, że wśród agentów spotyka się wyrobników uprawiających swe rzemiosło dla kawałka chleba, ludzi opanowanych przez żądzę znaczenia lub silnych wrażeń, kierujących się podejrzliwą ciekawością, albo szukających tajemnic i sensacji. Są jeszcze agenci działający z pobudek patriotycznych, ale jest to „kategoria wyjątkowa i niezwykle rzadka”.
Tytuły i ambicje
W czasach Gisqueta, a nawet jeszcze sto lat temu, obok korzyści materialnych, agentów wpływu wabiono nadaniem arystokratycznego tytułu. Służby sowieckie nęciły agentów wpływu wewnątrz „obozu państw budujących socjalizm” wizją wprowadzenia do internacjonalnej nomenklatury, natomiast obecnie zarówno służby rosyjskie jak i innych państw, obok profitów finansowych, skłaniają do współpracy obietnicą przyznania prestiżowych nagród i wprowadzeniem do „międzynarodowych salonów”.
Pragmatyka wskazuje, że podatność na bodźce finansowe nie jest zależna od pozycji werbowanego w hierarchii państwowej lub społecznej. Różna jest zazwyczaj tylko wysokość jurgieltu. W przypadku osób zajmujących prominentną pozycję zawodową lub w hierarchii państwowej, gratyfikacją jest najczęściej nie tyle honorarium pieniężne, co wsparcie w spełnieniu ambicji politycznych lub aspiracji osobistych.
Przykładem politycznego promowania na najwyższym szczeblu bloku sowieckiego było poufne spotkanie na Kremlu sekretarza generalnego KC KPZR Leonida Breżniewa z I sekretarzem KC Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności Erichem Honeckerem oraz sekretarzem generalnym KC KPCz Gustavem Husakiem w dniu 16 maja 1981 roku. Przedstawiając ocenę sytuacji w Polsce, Erich Honecker z uznaniem wymienił I sekretarza Komitetu Warszawskiego PZPR Stanisława Kociołka, który, jego zdaniem, był „uczciwym komunistą, oceniającym realistycznie sytuację w kraju i wykazującym internacjonalistyczne podejście”.
 
Działania przez lata
Operacje z wykorzystaniem agentury wpływu należą do działań strategicznych i zakrojone są na lata, a nawet dziesięciolecia, bowiem kształtowanie zbiorowej świadomości społeczeństw wymaga czasem wymarcia całego pokolenia. Skuteczność agentury wpływu zależy w dużej mierze od jej uplasowania i wiarygodności. Zarówno odpowiednie awansowanie i „przesuwanie” agenta w hierarchii, jak i budowanie jego autorytetu, wymagają czasu.
 
Wpływowi Brytyjczycy
Dlatego też werbownicy najczęściej działają na uniwersytetach, które tradycyjnie są miejscem ścierania się idei i rewolucyjnych koncepcji urządzenia świata. Tym bardziej że nawet skrajne poglądy głoszone w świecie akademickim stosunkowo łatwo przesączają się do szkół, środowisk naukowych, a nawet do kościołów. Przykładami może być „teologia wyzwolenia” lub wieloletnia działalność publicystyczna anglikańskiego biskupa Southwark dr Mervyna Stockwooda, który pisywał w komunistycznym dzienniku „Morning Star”, a w książce The Cross and the Sickle (Krzyż i Sierp) zalecał wywłaszczenie ziemian, potępiał prywatną własność środków produkcji oraz zgadzał się z Leninem, że wcześniej czy później wszystkie narody będą budować socjalizm.
W Wielkiej Brytanii nie był on odosobniony. Kingsley Martin od 1930 do 1960 roku był redaktorem naczelnym „New Statesman” i nie zezwolił na publikację ani jednego artykułu krytykującego politykę Stalina. Długoletni redaktor naczelny „Tribune”, wpływowego pisma brytyjskiej lewicy, Michael Foot brał wcale spore sumy w gotówce od oficerów operacyjnych KGB. Zdemaskowany zapewniał, że na Tribune brałby pieniądze nawet od diabła. Foot, który na początku lat 1980. był liderem Partii Pracy, typowany był w Moskwie na premiera Brytyjskiej Republiki Ludowej po planowanym obaleniu monarchii.
 
Propagandowy skarb
W drugiej połowie ubiegłego stulecia, najistotniejszym agentem wpływu Moskwy „na kierunku” amerykańskim był bez wątpienia Philip Agee. Rozgoryczony usunięciem z CIA za pijaństwo i przekręty finansowe, Agee nawiązał w 1973 roku kontakt z rezydenturą KGB w Meksyku. Zaoferował takie mnóstwo informacji o CIA, że lokalny rezydent uznał go za prowokatora i wyrzucił za drzwi.
Agee poszedł więc do kubańskiej Dirección General de Inteligencia, gdzie przyjęto go przychylnie. Uzyskanymi informacjami Kubańczycy podzielili się z KGB i były one tak cenne, że ówczesny naczelnik Zarządu Kontrwywiadu z wywiadu zagranicznego KGB, Oleg Kaługin wspominał: „kiedy siedząc w moim moskiewskim biurze, czytałem otrzymane raporty o wydłużającej się z dnia na dzień liście przekazywanych rewelacji, kląłem w żywy kamień oficerów, którzy odrzucili taki skarb”.
Philip Agee był rzeczywiście propagandowym skarbem. W styczniu 1975 roku opublikował wspomnienia zatytułowane Inside the Company: CIA Diary, w których zdemaskował około 250 oficerów kadrowych i agentów Agencji oraz oświadczył, że „CIA i popierane przez nią instytucje zniszczyły życie lub spowodowały śmierć milionów ludzi na świecie”.
Agee nie krył, że pisał swe wspomnienia korzystając z pomocy kubańskiej DGI, a podczas pracy kontaktował się z KGB. Napisana w Londynie książka stała się bestsellerem, a tygodnik Economist zalecał, że „trzeba ją przeczytać”. Ku radości Moskwy władze brytyjskie postanowiły autora wydalić, co za dyskretnymi podszeptami KGB przekształcono w prawdziwy festiwal petycji, demonstracji i wieców protestacyjnych brytyjskiej lewicy. Równolegle KGB zorganizowało kampanię poparcia dla Philipa Agee we Włoszech oraz we Francji, Hiszpanii, Portugalii, Holandii, Finlandii, Norwegii i w Meksyku.
W 1978 roku Agee zaczął wydawać we współpracy z DGI i KGB periodyczny „Covert Action Information Bulletin”, którego celem – jak pisał – było demaskowanie operacji i personelu CIA. Pierwszy numer rozkolportowano w trakcie XI Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Hawanie latem 1978 roku.
Równolegle Agee zaprezentował sygnalne egzemplarze swej nowej książki Dirty Work: The CIA in Western Europe, w której ujawnił nazwiska i życiorysy około 700 pracowników CIA. Agee zdemaskował w sumie blisko 2 tysiące kadrowych pracowników CIA, co, jak ubolewała komisja do spraw wywiadu Senatu USA, wpłynęło negatywnie na nastroje ludności obcych krajów.
Na początku lat 1980. rewelacje Philipa Agee spowszedniały i przestał być pupilkiem salonów europejskiej lewicy. Nieco później, zapomniano o nim również w Ameryce Łacińskiej, gdzie przez pewien czas był bożyszczem lewicującej młodzieży.
 
Wziął milion franków
We Francji znaczącym sowieckim agentem wpływu był Pierre-Charles Pathé, z rodziny wydawców słynnych kronik filmowych. Zwerbowano go w 1959 roku i otrzymał pseudonim Pieczerin, zmieniony potem na Mason. W 1961 roku Pathé założył agencję prasową Centre d’Information Scientifique, Economique et Politique. Do 1967 roku KGB płaciło mu 6.000 franków miesięcznie, żeby publikował sprzedawany w prenumeracie biuletyn, który rozsyłany był również darmo osobom wpływowym w środowiskach politycznych, gospodarczych i medialnych. W biuletynie tym Pathé w subtelny sposób prezentował polityczną linię Kremla zgodnie z otrzymanymi wytycznymi.
W 1976 roku, z finansową pomocą KGB, Pathé zaczął wydawać dwutygodnik „Synthesis” poświęcony stosunkom zagranicznym oraz problemom wojskowym, naukowym i gospodarczym. Liczący 8 stron biuletyn zawierał zwykle od 3 do 5 artykułów i analiz. Rozprowadzany był w prenumeracie. W okresie szczytowej popularności miał około 500 prenumeratorów, w tym 139 senatorów, 299 deputowanych, 41 dziennikarzy, 14 ambasadorów oraz zaledwie 7 osób prywatnych.
Za pośrednictwem Pathé’a i „Synthesis” inspirowane przez KGB treści docierały do 70 procent składu francuskiej Izby Deputowanych oraz 47 procent składu Senatu. Do tego trzeba doliczyć działalność agenta wpływu w paryskich salonach politycznych, których drzwi były zawsze otwarte dla syna pioniera francuskiej kinematografii i krewnego ministrów oraz prezesa koncernu samochodowego Renault. Nic dziwnego, że Pathé pobrał w sumie od KGB prawie milion franków.
Aresztowano go na gorącym uczynku odbierania honorarium i wytycznych od oficera operacyjnego paryskiej rezydentury Igora Sacharowskiego. Śledzony przez francuski kontrwywiad DST w zupełnie innej sprawie, Sacharowski doprowadził niechcący „ogon” do Pathéa i 5 lipca 1979 roku stacja nasłuchowa paryskiej rezydentury KGB odebrała na częstotliwości używanej przez DST komunikat: „Wszyscy aktorzy są już na scenie. Zaczynamy przedstawienie”. Chwilę później Sacharowski i Pathé mieli kajdanki na rękach.
 
Skłócić Francję z USA
W archiwum KGB jest też teczka wpływowego dziennikarza o pseudonimie Andras, który miał dostęp do francuskiego prezydenta, premiera i ministra spraw zagranicznych. Paryska rezydentura meldowała, że przy jego pomocy podsuwa czołowym politykom francuskim „tendencyjne informacje” obliczone na skłócenie Francji ze Stanami Zjednoczonymi.
Długoletnim agentem sowieckich wpływów we Francji był dziennikarz obdarzony przez KGB pseudonimem Brok. Zwerbowany w 1946 roku, służył Moskwie tak długo, że miał aż 10 oficerów prowadzących. W połowie lat 1970. pobierał od KGB 100.000 franków rocznie. Philip Agee zdemaskował prawie dwa tysiące oficerów kadrowych i agentów CIA.

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka