Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
1395
BLOG

Albert Łyjak-Czy w Polsce jest lepiej niż na Białorusi?

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 2

 

 Polska demokracja powoli staje się fikcją. Polityczna manipulacja i medialna obłuda podtrzymują ten niewydolny twór, którego początki tkwią w roku 1989 przy Okrągłym Stole. Naturalnie nie ma absolutnie demokratycznych krajów i idealnych rządów, jednak to, co obserwujemy w Polsce, to raczej błyskotliwe udawanie demokratycznych procesów, a nie demokracja.

 

Jak jest na Białorusi

Na Białorusi tak bardzo nie udają, bo pewnie uważają, że takie udawanie jest zbyt kosztowne. Racjonalnie postanowili nie eksperymentować na własnych obywatelach, nie wprowadzając ich w ubóstwo, nędzę i ekonomiczne zniewolenie. Polska i cała Europa potępia ten model. A Białoruś trwa, rozwija się i pokazuje, że można iść własną drogą. Pokazuje, że alternatywna ścieżka rozwoju istnieje. Może właśnie z tego powodu nie znamy Białorusi, bo wszystkie media nie mówią o niej prawdy.

 

Inny podział dóbr

Na Białorusi nie ma, tak jak w Rosji czy w Polsce, oligarchów, którzy uwłaszczyli się na majątku państwowym. Nie ma też tak widocznej nędzy i biedy jak u nas, nie ma tak głębokiego rozwarstwienia. Naród nie głoduje, nie szpera po śmietnikach. Każdego stać na opłacenie czynszu za mieszkanie, nie eksmituje się ludzi tysiącami na bruk.  Nie rośnie, tak jak w Polsce, rzesza bezdomnych. Raport Europejskiego Stowarzyszenia do Walki z Biedą w Europie (EAPN) szacuje, że liczba bezdomnych w Polsce to 300 -500 tys.

 

Podatki

Białorusini mają liniowy podatek dochodowy dla osób fizycznych w wysokości, uwaga! – 12%. Istnieją też liczne ulgi podatkowe, które przewidują całkowite zwolnienie z opodatkowania określonych kwot dochodu. Są ulgi na dzieci poniżej 18. roku życia, dla osób samotnie wychowujących dzieci, dla rodziców dwójki lub więcej dzieci, dla osób niepełnosprawnych i uczestników drugiej wojny światowej, Od 2012 roku są całkowicie zwolnione z podatku dochody obywateli, którzy potrzebują pomocy medycznej. Białorusini mogą również skorzystać z prawa do ulgi podatkowej za ich własną lub członka rodziny edukację.

 

Skąd, przy tak niskich podatkach, państwo białoruskie bierze środki na funkcjonowanie? Z majątku, który po transformacji ustrojowej nie został rozprzedany (czyt.: rozgrabiony) i który, wbrew obiegowemu mniemaniu o własności społecznej, jest nieźle zarządzany.

red.

Wykształcenie

System edukacji na Białorusi obejmuje cztery poziomy: edukacja przedszkolna (nieobowiązkowa), szkoła bazowa (9 lat), szkoła średnia (dodatkowo do bazowej 2 lata) albo edukacja profesjonalna specjalistyczna (zawodówki, technikum, college), szkolnictwo wyższe (uniwersytety, akademie, instytuty, wyższe college). Stosunek ilości studentów na Białorusi do ogólnej liczby ludności jest jeden z najwyższych w Europie. Przyjeżdżają tam po wyższe wykształcenie studenci z całego świata, dokładnie z 88 krajów.

Po studiach obowiązuje skierowanie do pracy na 2 lata w wyuczonym zawodzie (po zawodówce czy technikum – na 1 rok). Dzięki temu programowi absolwentom gwarantuje się pracę w zawodzie i otrzymanie właściwego doświadczenia. W Polsce oficjalne bezrobocie wśród absolwentów wynosi aż 31 proc.

Problemy z wolnością słowa i prześladowania opozycji?

Na Białorusi 2/3 zarejestrowanych gazet i czasopism jest w rękach prywatnych. Opozycja nie ma dostępu do telewizji publicznej, ale czy u nas, ta pozaparlamentarna, ma? Gazety opozycji są swobodnie sprzedawane w kioskach z prasą. W telewizji kablowej jest ponad 100 zagranicznych kanałów cyfrowych. Bardzo bezpiecznie działa wiele białoruskich stron internetowych opozycji. W rzeczywistości, w przeciwieństwie do Polski, nie ustalono dotąd żadnego przypadku, żeby białoruskie służby aresztowały kogoś tylko za wyrażanie swojej opinii, na przykład, w prasie czy w Internecie.

Wielu opozycjonistów jest prześladowanych, niektórzy byli aresztowani i otrzymali wyrok po zamieszkach w Mińsku. Chodziło o wybory prezydenckie w grudniu 2010 r. Często manifestacje są przerywane przez milicję. Czy w Polsce jest z tym lepiej? Czy nie rozbija się patriotycznych manifestacji, nie skazuje się za wypowiedzi w Internecie, nie aresztuje się niewygodnych kibiców, nie giną ludzie w niewyjaśnionych okolicznościach? Czy wyroki sądów są sprawiedliwe i bezstronne?

 

Branża IT na Białorusi

Obecnie Białoruś jest jednym z największych producentów oprogramowania na świecie. Przede wszystkim zlecenia pochodzą z USA, krajów Unii Europejskiej i Rosji. Sektor technologii informacyjnych zaczął gwałtownie się rozwijać od 2005 roku, po utworzeniu Parku Wysokich Technologii (PWT). W PWT są stworzone bardzo korzystne warunki dla rozwoju biznesu w branży IT. Wszyscy rezydenci parku (188 firm) są zwolnieni z wszelkich opłat celnych i podatków od przedsiębiorstw, w tym VAT i podatku dochodowego (CIT). Jedyny podatek, który trzeba płacić, to podatek dochodowy od osób fizycznych, płacony przez pracowników firm (PIT), stawka tego podatku jest stała i wynosi jedynie 9%. Zarobki pracowników tej branży na Białorusi wynoszą średnio 1400 USD miesięcznie.

Przemysł narodowy

W Polsce odbywała się i ciągle się odbywa masowa wyprzedaż rabunkowa– pozbywamy się wszystkiego – stoczni, fabryk, banków, ziemi, nieruchomości. Na Białorusi wszystkie duże i dochodowe przedsiębiorstwa są w rękach państwa. Prywatny jest natomiast mały biznes, restauracje, kawiarnie, małe fabryczki.

Flagowym produktem prężnej gospodarki białoruskiej jest ciężarówka MAZ. Fabryka MAZ współpracuje dziś z niemieckim MAN-em, produkując ciężarówki MAZ-MAN. Kolejny produkt to traktory MTZ, są na drugim miejscu w Polsce, jeżeli chodzi o zakup. Rodzime ursusy są dopiero na ósmym. W Polsce panuje ułudne przekonanie, że kapitał nie ma narodowości. Otóż kapitał narodowość ma – i Polska w tej chwili boleśnie przekonuje się o tym, co oznacza jego ucieczka. Zwolnienia ponad tysiąca pracowników z fabryki włoskiego Fiata, redukcja zatrudnienia (10 proc.) w fabryce Philipsa w Pile, ograniczanie zatrudnienia w bankach – boleśnie to nam uświadamia.

 

Kolej

Białoruska kolej bije nas na głowę. Średnia prędkość wynosi tam 86 km/godz., a w Polsce tylko 66 km/godz. To jest znacząca różnica. Ważny jest jeszcze tabor, a także dworce.

Gdy chodzi o tabor, to też zostaliśmy już w tyle i różnica rośnie. Dla przykładu kupiliśmy w ostatnich latach 14 nowych pociągów Flirt szwajcarskiej firmy Stadler. Białoruś też kupiła ostatnio 10 Flirtów. To wprawdzie mniej o 4, ale pamiętać trzeba, że Białoruś ma 9,5 mln mieszkańców, a Polska 38 mln. Poza tym kolej białoruska jest tańsza, dworce czyściutkie i lśniące. Za przejechanie 23 km zapłacimy 2000 rubli białoruskich, tj. 77 groszy. Przejazd pociągiem w Polsce tej samej odległości kosztuje 9,40 zł, czyli ponad dwanaście razy więcej. Tymczasem przeciętna białoruska płaca na rękę po przeliczeniu na złotówki jest tylko dwa razy mniejsza od polskiej. Tańsze sześciokrotnie są też bilety do autobusów, trolejbusów, tramwajów i metra.

Drogi

Obwodnica Mińska to pełny pierścień o długości ponad 56 km, dwie oddzielone jezdnie, każda po trzy pasy ruchu na całej długości. Nie ma ani jednego kolizyjnego skrzyżowania. Warszawa nie ma obwodnicy. Budowa południowej obwodnicy Warszawy rozpoczęła się w czerwcu 2010 roku. Niestety, do dzisiaj nie może się skończyć. Razem ma zaledwie 11 kilometrów. Tymczasem w tym roku rozpoczęto już prace przy drugiej obwodnicy Mińska. Będzie ona mieć 158 km. Połowa tej obwodnicy ma być gotowa na światowe mistrzostwa hokejowe w 2014 r. Kto jeździł na Białoruś, ten wie, że drogi są tam lepsze niż w Polsce. Co widzi białoruski kierowca dojeżdżający do przejścia granicznego Brześć-Terespol? Jedzie trasą E30-M1, która od granicy z Rosją do granicy z Polską ma na całej długości dwie jezdnie, każda z dwoma pasami ruchu. W Polsce białoruskiego kierowcę uderzy natychmiast obniżenie standardu drogi (E30-DK2 ). Nie ma już dwóch jezdni. Jest tylko jedna, po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Do tego Białorusin, tankując w Polsce, płaci za paliwo przeszło dwa razy więcej niż u siebie.

Dane

Zwykli ludzie na Białorusi już dziś żyją lepiej niż w Polsce. Białoruś ma najmniejszą rozpiętość dochodów. Nie ma takich patologii, że dyrektor, menadżer zarabia 100 razy więcej od pracowników. Może z tego powodu w Polsce ludzie zamożni żyją zdecydowanie lepiej niż zamożni na Białorusi, ale zwykli  ludzie żyją dziś lepiej właśnie tam.

Konsumpcja żywności jest dobrym wskaźnikiem, mówi więcej o sytuacji zwykłych ludzi, gdyż bogaci mogą sobie, co prawda, kupić lepszy samochód, ale nie mogą zjeść żywności „za biednych”. Żeby nie być posądzonym o stronniczość i manipulacje, nie posługuję się danymi strony białoruskiej ani ekonomistów europejskich. Dane wziąłem ze źródeł CIA, którą trudno podejrzewać o życzliwość wobec Białorusi. Te dane CIA publikowała na swoim portalu.

PKB PPP na głowę mieszkańca w 2010 r. w Polsce wynosił 18 800 dolarów i nastąpił wzrost o 3,8 proc. Na Białorusi wynosił – 13.600 dolarów, a wzrost był dwa razy wyższy niż u nas i wynosił  7,6 proc. Z danych CIA wynika, że w 2010 r. Białoruś miała najzdrowszą gospodarkę spośród wszystkich sąsiadujących państw. Miała najwyższy wzrost PKB, najniższe bezrobocie i najmniejsze zadłużenie zagraniczne w stosunku do PKB.

Stan gospodarki Białorusi w 2011 r. jest jeszcze lepszy niż w 2010. PKB za okres styczeń-maj 2011 jest wyższy o 12,5 proc. niż w okresie styczeń-maj 2010. Żadna inna gospodarka nie rośnie w tak oszałamiającym tempie. W Polsce w I kwartale 2011 roku wzrost PKB wynosił 4,3 proc. W 2009 r. konsumpcja rocznie na głowę mieszkańca, np.  mięsa i przetworów, mleka i jego przetworów, jajek była wyższa niż w Polsce. Spożycie na Białorusi rośnie w kolejnych latach, u nas maleje.

 

Emigracja

Ponieważ zwykłym ludziom na Białorusi żyje się lepiej niż w państwach sąsiednich, to nie dziwi, że zwykli ludzie raczej podejmują decyzję o przeniesieniu się na Białoruś niż o opuszczeniu jej. W Polsce jest odwrotnie – emigracja gwałtownie rośnie. W ocenie CIA w 2011 r. w wyniku migracji miało na Białorusi przybyć per saldo ok. 3 600 mieszkańców (w Polsce miało ubyć 18 tys. mieszkańców). 

Zadłużenie

Białoruś jest członkiem Międzynarodowego Funduszu Walutowego od 1992 roku, w tym samym roku na Białorusi otworzyło się przedstawicielstwo MFW. Od 1993 do 2009 roku Białoruś wykorzystywała pomoc finansową trzy razy. Z tego kredyty zaciągnięte w 1993 i 1995 roku zostały całkowicie spłacone w 2005 roku. Polskie zadłużenie to kwota tak gigantyczna, że nie ma co porównywać. Dług wynosi  ponad  bilion zł, a o szybkim spłaceniu możemy zapomnieć.

W tej sytuacji każdy, kto szerzy czarną propagandę na temat Białorusi, prowadzi w istocie działalność szkodliwą dla Polski, bo w jakimś sensie usypia opinię publiczną, uwiarygodnia naszą skarlałą  klasę polityczną, godzi się na wyzysk, grabież narodowego majątku i coraz powszechniejszą nędzę naszego społeczeństwa. Tymczasem trzeba bić na alarm.

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka