Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
537
BLOG

Brać biednym, dawać bogatym

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Gospodarka Obserwuj notkę 6

Nasz pogląd jest jasny: im szybciej przerwiemy złodziejski proceder OFE, tym dla Polski i Polaków lepiej. Dlaczego złodziejski? Pisaliśmy o tym wielokrotnie (patrz np. GO nr 41). Krótko mówiąc: ten proceder prowadzi do przepływu pieniędzy od zwykłych pracujących ludzi do górnej warstwy finansistów, graczy giełdowych i międzynarodowych spekulantów. Tak to działa. Niezależnie od zamiaru projektodawców, którym co najmniej można zarzucić lekkomyślność. Już obecne społeczne i gospodarcze szkody realizowania OFE są wielkie. Niemożliwe do odrobienia. Pozostawienie tego w obecnej lub lekko zmodyfikowanej formie doprowadzi do katastrofy.

 

 

Psucie rynku

Mówi o tym w wywiadzie dla elitarnego miesięcznika biznesowego „Forbes” (09.2013) Bogusław Grabowski, członek  Rady Polityki Pieniężnej, były zwolennik OFE. Nie nazywa tej ekonomicznej niesprawiedliwości, na którą tu wskazujemy, tego zbójeckiego Janosikowanie na odwrót: brać biednym, dawać bogatym. Ale mówi wprost: „OFE psuje rynek”. I wyjaśnia:

„To całkowicie  nierynkowy sposób alokacji kapitału. Składki są daniną publiczną kierowaną jedynie na wybrane rynki, np. rynek akcji na GPW. Niczym nie różni się to od sytuacji, gdy w gospodarce centralnie planowanej przeznaczano fundusze np. na budowę Huty Katowice i je marnowano. Tymczasem dzięki pieniądzom z OFE przeprowadzono wiele debiutów giełdowych, które inaczej nie doszłyby do skutku, bo byłyby nieopłacalne dla inwestorów. Fundusze emerytalne generują olbrzymi popyt na akcje, które z tego powodu są przewartościowane, co wypycha inwestorów na inne rynki. Czy normalna jest giełda, gdzie w niektórych spółkach OFE mają 30-40 proc. udziałów? I jak byłyby wyceniane akcje tych spółek, gdyby nie było OFE?”.

Zauważmy krytycznie, że nawet po marnotrawnej budowie Huty Katowice zostawała huta. Co zostaje po marnotrawnym inwestowaniu w OFE? Grubsze portfele nielicznych giełdziarzy.

Nie będzie szczęśliwych emerytów w upadłym kraju

Grabowski przestrzega, że dziś już jest ostatni dzwonek i że „destabilizacja finansów państwa wpływa na rynki finansowe. Nie można sobie wyobrazić szczęśliwych emerytów pobierających emerytury z funduszy kapitałowych w zbankrutowanym państwie, bo nie będzie dużych, stabilnych wycen instrumentów finansowych w gospodarce, w której finanse publiczne są chore”.

Grabowski wskazuje tu problem powszechnie ignorowany. Większość indywidualistycznie nastawiona myśli, że „każdy sobie rzepkę skrobie”, że sami i tylko sami jesteśmy odpowiedzialni za swój los. A przecież w zbiorowości, która „wypada z gry”, tylko naprawdę nielicznym może powodzić się dobrze.

Mówi ekspert: „Istnienie filaru kapitałowego nie zmniejsza presji na finanse publiczne – bo gdy emerytury z częścią OFE-owską okażą się zbyt niskie, państwo będzie musiało do nich dopłacać. Przykład Chile pokazuje, że nawet 100-procentowy filar kapitałowy nie gwarantuje bezpieczeństwa wpłat. Tam aż 60 proc. emerytów nie wypracowało sobie nawet minimalnej emerytury i jest na garnuszku państwa.”

Potężne interesy

Autor tłumaczy, że wokół OFE koncentrują się interesy właścicieli spółek giełdowych, banków inwestycyjnych, analityków i maklerów giełdowych, inwestorów instytucjonalnych, nawet zwykłych graczy i nabywców akcji i obligacji. To potężne środowiska. Można by jeszcze dołożyć polityków, dziennikarzy i media, które Polaków w ten pasztet wrobiły.

Wiarygodność a głupota

W „Rz” (29.08.2013) w artykule „Państwo na ruchomych piaskach” Mariusz Ziomecki w obronie OFE przywołuje argument stabilności i wiarygodność państwa. W ogóle nie rozważa konsekwencji społecznych, ekonomicznych, nie bilansuje zysków i strat, nie podaje żadnego racjonalnego argumentu za OFE.

Jedynie taki, że wprowadziło je państwo, któremu ludzie zaufali, a ono nie może pozbywać się tego zaufania. Redaktor Ziomecki przywołuje szeroko amerykańskie przykłady tamtejszej rzetelności państwa względem obywateli. Na koniec parafrazuje słynny slogan Billa Clintona: „Wiarygodność głupcy”.

Aż się prosi, żeby przywołać znaną sentencję Poety: „Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie  głupi”.

red. 

 

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka