Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
820
BLOG

Stanisław Srokowski-Ukraina broni nazizmu.Rząd polski umywa ręce

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 7

To przerażająca decyzja. Państwo ukraińskie, a nie jakaś skrajnie nacjonalistyczna partia, lokalna struktura, czy małe faszystowskie ugrupowanie,  tylko państwo ukraińskie  sprzeciwiło się uchwale Trzeciego Komitetu Zgromadzenia Ogólnego NZ z dnia 21 listopada 2014 r.   potępiającej gloryfikację w „jakiejkolwiek formie” byłych członków Waffen-SS. 

 

Potępić ideologię nazistowską 

Uchwała wzywa kraje członkowskie do przeciwstawiania się nazistowskiej ideologii i wszelkim formom rozpowszechniania nazistowskiej symboliki. A na Ukrainie ideologię nazistowską się rozpowszechnia na szeroką skalę. A pomniki dywizji SS Galizien oraz „bohaterom” OUN i UPA stawia się na publicznych placach miast, miasteczek a nawet na wsi. I Ukraina się tym szczyci. Jej przywódcy oddają przy tych pomnikach honory. Niemal cały świat protestuje, a Ukraina robi swoje. Rząd Platformy i PSL-u  po cichu jej sprzyja, bo też nie potępił nazizmu, tylko wstrzymał się od głosu. W żaden logiczny sposób nie da się tego pojąć. Po straszliwych tragicznych doświadczeniach, po komorach gazowych i zrujnowaniu przez nazizm Rzeczypospolitej, polski rząd nie potępia nazizmu. To woła o pomstę do Boga. Wszystkie media winny bić na alarm, a nabrały wody w usta i milczą. Co się z stało z dziennikarzami? Z „autorytetami moralnymi”? Gdzie solidna, polska publicystyka? Gdzie krytyka? Głosy oburzenia? Nie ma. Bo panuje wszechwładne zakłamanie i moralna ubóstwo.  

„Niewidoczne” wielkie pomniki   

Pomniki Dywizji SS Galizien, która wymordowała tysiące Polaków,  pomniki Bandery, Szuchewycza, Kłaczkiwskiego i Łebedia, największych zbrodniarzy wojennych są wielkie i widać je z daleka. Ale dziennikarze ich nie widzą.  Ideologia nazistowska zalewa Ukrainę. Wdarła się do szkół i na uniwersytety. Dziennikarze tego też nie widzą.  Prezydent  kraju, Petro Poroszenko, powiada: „Działalność żołnierzy OUN-UPA to przykład heroizmu. Nadszedł czas, aby rozpatrzyć przyznanie im statusu kombatantów”. I ten heroizm „żołnierzy OUN-UPA”, którego ofiarą padło 200 tyś. Polaków, kilkadziesiąt tysięcy Żydów i –wedle ukraińskiego historyka, W. Poliszczuka -  ponad 60 tyś. Ukraińców, ten heroizm teraz będzie przez prezydenta Ukrainy nagradzany, ponieważ, jak powiada: „Kwestia przyznania weteranom OUN-UPA statusu kombatantów to bardzo ważna kwestia i obecnie niezwykle aktualna. Wcześniej dzieliła ona nasz kraj i była zdejmowana z politycznej agendy. Teraz jest na to bardzo dobry czas”. Właśnie, dobry czas, by w świetle reflektorów, wychwalać nazizm.

Nie miejmy  złudzeń, w jakim kierunku idą sprawy. Koniec z iluzjami. Prezydent Poroszenko  29 września osobiście składał w Babim Jarze, pod Kijowem, pod pomnikiem OUN hołd. Czy takiego chcemy mieć sąsiada?  Przypomnijmy, że w Babim Jarze Niemcy wymordowali ponad 100 tys. Żydów. A pomagali im „żołnierze” z Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – dla odmiany, frakcji Melnyka. 

Ale i u nas jest źle. 

Symbolika nazistowska wchodzi na polskie podwórka. Nie dość, że na polskiej ziemi stoi kilka pomników lub płaskorzeźb poświęconych OUN i UPA, to  14.10.2014r. w Przemyślu, młodzież ukraińska, studiująca w Polsce (PWSW), uczciła święto UPA publicznie, manifestując swoje przywiązanie do czerwono-czarnego sztandaru, pod którym bojowcy UPA szli mordować Polaków. Nic dziwnego, że środowiska kresowe gwałtownie zaprotestowały. Na ręce  rektora  Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu nadeszły setki protestów. W jednym z takich protestów, jaki wysłał Dariusz Raczkiewicz, działacz ruchu kresowego, czytamy: „reakcja Pana (a właściwie brak reakcji) na ten skandaliczny, dający wiele do myślenia incydent - wprawiła mnie w osłupienie[…]. Życzę Panu dalszych ,,sukcesów” w kształceniu i wychowywaniu ,,polskiej” młodzieży[…]. Jestem niemal przeświadczony, że dzięki takim ludziom jak Pan[…] na polski grunt będą mogły być swobodnie  przeszczepiane idee OUN i UPA czy Prawego Sektora”. 

Nie dziwię się sarkazmowi autora. Bo istotnie, jest skandalem, że ukraińscy studenci afiszują się na polskiej ziemi pod banderowskimi symbolami.

I na koniec o niejakim B. Huku. Opisuje on w ukraińskim „Naszym Słowie” ( Wydarzenia, № 45, 09.11.2014) takie brednie, że ręce opadają. Wymyśla, że jakowaś „ideologia Kresów jest bliska faszyzmowi”, a OUN broniła Polaków przed Sowietami. I że „ państwo polskie wiele zawdzięcza OUN”. 

A nie daj Boże, jak ktoś powie, że  „Przemyśl polskim miastem”, albo „Lwów polskim miastem”, to natychmiast  staje się Putinem. Obłęd! I tak mamy budować przyjazne więzy między sąsiadami?  Sąsiadami, przypomnijmy, którzy oficjalnie wspierają nazizm?!

 Stanisław Srokowski 

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka