Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
789
BLOG

Albert Łyjak - Podemos: „Precz z nimi wszystkimi”

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 6

„Jeśli ludzie nie zajmą się polityką, inni się nią zajmą za nich. A kiedy zajmą się nią inni zamiast ciebie, mogą ukraść twoje prawa, twoją demokrację i twój portfel”.

Nazwa partii nawiązuje do sloganu Baracka Obamy „Yes, we can” (Możemy, Damy radę). Podemos może liczyć w wyborach na 24,1 proc. głosów. Sondaż przedstawiający takie dane opublikował dziennik El Pais. 

Pomimo tego, że dopiero w styczniu minął rok od założenia, już teraz poparcie ma większe od 135-letniej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE – 23, 7 proc.), głównej formacji lewicy od obalenia dyktatury Franco w 1976 r. Konserwatywna Partia Ludowa (PP) ma pierwsze miejsce (28, 3 proc.), ale i to może się zmienić. 

Początki

Ugrupowanie założone zostało przez 36-letniego dr. nauk politycznych, wykładowcę politologii Uniwersytetu Complutense w Madrycie Pabla Iglesiasa, który nie nazywa swojego ugrupowania ani lewicowym, ani prawicowym. Nie jest im blisko ani do PP, ani do PSOE. Są wojownikami z „okopaną kastą” rządzących. Po raz pierwszy od 1977 roku, kiedy Hiszpania wyszła z dyktatury, szanse na rządzenia ma ktoś inny.

– Ludzi przerażają nierówności społeczne i polityka cięć, zamykanie szkół i szpitali. Niech drżą korporacje. Korupcja to reżim, który pozwala 20 osobom gromadzić takie same majątki, jakie ma 14 mln obywateli. Gospodarkę trzeba zdemokratyzować – mówi Pablo Iglesias.

Podemos nie wzięło się znikąd. Jego zalążkiem był ruch oburzonych – nazywających się indignados lub Movimiento 15-M – którzy od połowy maja 2011 r. przez wiele miesięcy protestowali w miastach całej Hiszpanii przeciw wysokiemu bezrobociu, cięciom w wydatkach socjalnych, brakowi perspektyw życiowych dla młodych i zepsuciu tamtejszej klasy politycznej.

Pozostałością po protestach było nie tylko kilka milionów potencjalnych wyborców – w protestach łącznie wzięło udział ponad 6 mln osób – odrzucających dwie dominujące od lat partie polityczne (PP i PSOE), ale także autentyczne oddolne inicjatywy społeczne. W wielu miastach co tydzień na rynku spotykali się aktywiści, zastanawiając się, jak pomóc wywłaszczanym rodzinom czy ludziom pozbawionym środków do życia. Te lokalne grupy – circulos – stały się później organizacyjną podstawą nowej partii. 

Program

Jest antyliberalny.

– Wstrzymanie spłaty zadłużenia zagranicznego, obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat i skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin, co pozwoliłoby ograniczyć bezrobocie, zapewnienie stałego minimalnego dochodu dla wszystkich obywateli, wstrzymanie wywłaszczeń z powodu niespłacenia kredytów hipotecznych, znacjonalizowanie spółek użyteczności publicznej, audyt długu publicznego i prywatnego, zagwarantowanie wszystkim prawa do elektryczności, wody oraz ogrzewania, pełne równouprawnienie dla mniejszości seksualnych, koniec polityki inwigilacji oraz blokowania prawa do protestów, utrzymanie publicznej opieki zdrowotnej z przywróceniem szpitali publicznych, które zlikwidowano, wolne prawo do aborcji oraz eutanazji, zmniejszenie podatku VAT na wydarzenia kulturalne do poziomu 4%, likwidacja publicznych dopłat do prywatnej edukacji i promowanie bezpłatnego, publicznego szkolnictwa, polityka wsparcia dla samodzielności państw Bliskiego Wschodu, uznanie państwa Palestyny, domaganie się pełnego wycofania się Izraela z terytoriów okupowanych, organizacja referendum dotyczącego wystąpienia Hiszpanii z NATO, zakazanie walk byków, likwidacja dopłat i zwolnień podatkowych dla Kościoła katolickiego – to programowe cele Podemos. Dla wielu Hiszpanów propozycje te są kompletnie nieprawdopodobne, ale zawiedzeni tym co jest, wolą utopię. 

Eurowybory

Pierwszy sukces odnieśli w ubiegłorocznych wyborach do europarlamentu. Prawie bez środków, zaledwie 4 miesiące od założenia zgromadzili imponujące poparcie, zdobywając 8 proc. głosów (1,2 mln). Stali się trzecią siłą polityczną w 23 z 40 głównych miast w Hiszpanii. Swoje ugrupowanie zarejestrowali 11 marca 2014 r., zaledwie dwa miesiące przed wyborami.

Wystartowali z programem stworzonym i opracowanym wspólnie z tysiącami obywateli. Program tworzono za pomocą platformy internetowej. Podemos charakteryzuje się nietypową strukturą kadrową. Partię tworzą „okręgi”, do których można się zapisać. Głosowania odbywają się w Internecie, gdzie na stronach partii dyskutuje się większość kwestii. Obecnie w całej Hiszpanii mają około 800 okręgów, nie wszystkie są jednak wydzielone geograficznie, niektóre skupiają członków określonych zawodów, czy zainteresowań lub przekonań. Do niedawna okręgi były jedynymi strukturami partii, obecnie jednak zmierza ona w kierunku bardziej tradycyjnego modelu i wymaga już od swych członków zapisania się i także formalnej przynależności.

Zdobyli pięć mandatów (z 54). Sami młodzi, w przedziale wieku 32-36 lat. W PE należą do Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej. 

Transparentność

Ideologiczny i partyjny interes wziął górę nad dobrem wspólnym. Krótkowzroczna korzyść wyparła troskę o przyszłość. Rywalizację partyjną zastąpiła wrogość i nienawiść. W mediach od lat trwa festiwal kolejnych afer, przykładów hipokryzji i jaskrawej prywaty. Hiszpanie odwrócili się od swojego państwa.

Dlatego transparentność działania, publiczne rozliczanie wpływów i wydatków stały się dla Podemos podstawą działania. Wszystkie wydatki i wpływy rozliczane są na ogólnodostępnej stronie internetowej (http://transparencia.podemos.info). Europosłowie zatrzymują trzykrotność płacy minimalnej, a resztę wynagrodzenia przekazują partii lub organizacjom społecznym o podobnym charakterze.

Finansowanie opiera się wyłącznie na crowdfundingu i darowiznach. Odmawiają przyjmowania funduszy z instytucji finansowych. Ich zdaniem to te instytucje są odpowiedzialne za kryzys, społeczne rozwarstwienie i kolonizację kraju. 

Lider

Nowa hiszpańska partia skupia się mocno na swoim charyzmatycznym liderze, Pablo Iglesiasie. Jego rozpoznawalność była znacznie większa niż samej partii. Przez lata uczestniczył w debatach medialnych jako ekspert. Korzystając z oczywistych zdolności komunikacyjnych, charyzmy i ogromnej popularności Pablo Iglesiasa, Podemos zdobyło miejsce w głównych programach telewizyjnych. 

Przedrewolucyjny rok?

Podemos nie jest odosobnionym przypadkiem. W Grecji Syriza już dawno zdystansowała Pasok, socjaldemokratyczną partię, która odwróciła się od swoich wyborców, wprowadzając politykę oszczędności. Słoweńska nowa partia Zjednoczona Lewica, a w Holandii Partia Socjalistyczna również zanotowały znaczne wzrosty popularności.

Neoliberalna polityka czyni spustoszenie, generuje biedę i bezrobocie w całej Europie, również w Polsce.

Alternatywa, która zakłada, że nic nie może być gorsze od tego, co jest, zdobywa popularność i budzi w stłamszonym społeczeństwie nadzieję.

– Chcemy uczciwego kraju. Kraju, gdzie nikt nie jest wyrzucany z własnego domu, z publicznymi szpitalami, publicznymi emeryturami, kraju, w którym jeśli ciężko pracujesz, możesz napełnić lodówkę i kupić dzieciom przybory do szkoły. Chodzi nam o zwykłe rzeczy – mówią aktywiści Podemos.

Nasz system polityczny jest w kryzysie, ludzie aż gotują się z niezadowolenia. Nie uczestniczą w wyborach, a demokracja w dostępnej formie jest iluzoryczna. Europejskie marzenia w wolności, równości i braterstwie okazały się fikcją. Tworzy się oligarchiczne społeczeństwo.

Czy elity będą w stanie odpowiedzieć na potrzeby i aspirację ludzi?

W tym roku w Hiszpanii i w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Czy polityczna panorama rzeczywiście się zmieni?

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka